♡
Prawie nic dzisiaj nie spalam.
Silny wiatr z deszczem walil w okna przez cala noc.
Z synem w drodze do szkoly mocno trzymalam parasol i mokry od deszczu plecak.
Na drogach wiele kaluzy i pozrywanych przez wiatr galezi.
Planowalam dzisiaj miasto, drobne zakupy a potem stwierdzilam,
ze domowe porzadki i kolejna mocna kawa w zupelnosci mi dzisiaj wystarczy .. :)
Udanego tygodnia. M
Zdjecia dzisiejsze sa z Gotlandii. Bardzo fajne miejsce dla dzieci i dla doroslych.
Jest mala kawiarnia, fajny plac zabaw, maly sklep i miejsce w ogrodzie aby cos zjesc lub wypic kawe.
"Salmbär" czyli jezyna popielica jest tutaj popularna i rosnie na Gotlandii chyba wszedzie.
W sklepie mieli rozne rodzaje wiec kupilam jeden i zabralam ze soba do domu.
Dzem smakowal i szybko zostal zjedzony .. :)
♡
5 komentarzy:
Wszak dziś pierwszy dzień jesieni :)
U nas nie lepiej. Ziąb i deszcz!
Sielankowo :)
Pięknie! I jaka sielanka:)
U nas też deszczowo, człowiek tylko leżałby i spał, a tu dzieciorzyzna jakaś wyjątkowo obudzona...
No nie wiem :) ten opis pogody u Ciebie to mi się widzi bardziej jak u mnie :) Gotlandia fajna!
Nic tak nie poprawia humoru jak kawa i domowe porządki :) No, może tylko dobra książka czasem bywa lepsza ;)
Uściski, Mamsan!
Prześlij komentarz