Sloneczna ale wcale nie taka ciepla pogoda.
Od kilku juz dni wieje dosyc chlodny wiatr i nie bardzo wiadomo jak sie ubrac.
Syn stwierdzil, ze na kapiele i opalanie zbyt zimno wiec
oczyscilismy truskawki z chwastow, pogralismy w pilke i poszlismy na wspolny spacer.
Syn chetnie zalozyl czapke i ubral letnia kurteczke aby nie zmarznac .. :)
Zerwal kilka lisci, opowiadal kilka roznych na temat liscia histori i zabral jeden do domu
aby schowac na pamiatke do duzej i ciezkiej ksiazki.
Bukietu polnych kwiatow tym razem do domu nie przynieslismy ale kilka galazek
blekitnego, pieknie pachnacego bzu ..!
Na dzikiej lace tylko trawa gdyz kilka dni temu laka zostala niestety kompletnie skoszona.
Milego dnia Wam zycze i spokojnego wieczoru. M
♡
♡