poniedziałek, 21 lutego 2011

Sport to zdrowie


Weekend minal nam na sportowo, byl wyjatkowy i pieknie zimowy...




Wybralismy sie z dziecmi na narty. Mlodszy syn probowal pierwszy raz i bardzo mu sie podobalo...

2,5 kilometrowa trasa zaliczona bez trudu. Buzia starszego syna zachwycona, mlodszego jeszcze bardziej... :-) Cieszyl sie niesamowicie a ja razem z nim...

Bylam dumna i podziwialam mlodszego za jego zapal, sile i energie. Raz tylko stracil ochote bo starszy brat jechal szybciej od niego i bardzo mu sie to nie podobalo ale na szczescie tylko przez chwile... :-)





Siedzialam i podziwialam wszystkich tych wysportowanych ludzi... mlodszych, mlodych i tych duzo starszych i za kazdym razem jestem pelna podziwu, ze sa tacy aktywni, ze sie tyle udzielaja po mimo swoich lat i wieku. Od samego patrzenia laduja sie baterie i robi sie lepiej na duszy i wiecie, ja tez postanowilam ze w tym roku cos zaczne, cos zmienie zeby bylo wiecej dla zdrowia, dla ciala i lepszego samopoczucia...

Was rowniez do tego serdecznie zachecam poki jest sila, energia i nie jest jeszcze za pozno... :-)







W plecaku kanapki, gorace picie ktore tak dobrze smakuje po wiekszym wysilku na swiezym powietrzu... i jeszcze te zdrowe, czerwone policzki u dzieci i nie tylko, ktore tak bardzo lubie... :-)







Pozdrawiam serdecznie z piekna zima w tle ❊ ❅ ❊ Mamsan



piątek, 18 lutego 2011

Weekend


Jest tak cicho...
nie slychac wiatru za oknem, nie pada snieg
na niebie tylko ksiezyc i jego samotny blask...

Nie wiem jak Wy ale ja nie mam planow na dzisiaj, wygodnie pod leciutkim kocem spedze pewno z moim M kolejny wspolny wieczor. Dzieci slodko spia a my...
moze porozmawiamy, moze zobaczymy jakis film a moze tylko w ciszy tak wspolnie posiedzimy sobie jak za dawnych lat... kiedys na samym poczatku, mieszkajac w tym domu nie mielismy pradu... kazdy wieczor spedzalismy przy swieczkach, bez telewizora... powiem Wam, ze wiele razy bardzo milo ten wlasnie czas wspominam, te nasze ciemne, wypelnione rozmowa, romantyczne wieczory...

Na stole dzisiejsza zapisana kartka tego
co kupic
co zrobic
co zalatwic
ale to juz nie na dzisiaj ...

jutro wolny dzien, spokojny poranek, leniwy w kapciach z cytrynowa herbata i buleczkami...

Nie zebym miala jakies szczegolne plany na ten weekend ale zawsze kiedy sie zbliza to tak sie ciesze, ze jest juz tak blisko... ☺





Pozdrawiam Was serdecznie i zycze udanego weekendu.
Dzis nie bedzie zimowo ale bardziej letnio i slonecznie
odrobine wiecej zieleni, ciepla i upragnionego slonca ☀ Mamsan

środa, 16 lutego 2011

Na calej polaci biel



Ponownie pada snieg
i wciaz towarzyszy nam zima,
jest mrozno... wczoraj mielismy -20 stopni








Posypaly sie malowane biela dni
pospadaly z drzew jak spadaja liscie i kasztany
zima biela otulila drzewa, sciezki, zapomniane o tej porze katy
mrozne dzisiaj jej wspomnienia
cieplych kiedys, pelnych slonca dni...





Pozdrawiam ❊ ❊ ❊ Mamsan


piątek, 11 lutego 2011

❉ ❉ ❉


Ponownie przyszla zima...

Przywitala nas wczesnym porankiem sniegiem i szalonym wiatrem. Kleby bieli wirowaly wysoko zasypujac sypialniane okna. Dzien rozpoczal sie odsniezaniem mojego M ze starszym synem a ja przez okno szykujac sniadanie z mlodszym synem serdecznie im towarzyszylam... :-)

W jedna noc zasypalo cale podworko. Zniknela sciezka do garazu i komorki, silny wiatr pozostawil starannie wyrzezbione sniezno - biale wzory...

Zdjecia robilam dzisiaj, sami popatrzecie....






Nie wierzylam, ze jeszcze dzisiaj przywita nas slonce i jak wielkie bylo moje pozniejsze zdziwienie kiedy nagle pokazalo sie i sloneczko i chmurki na blekitnym niebie i przez chwile pomyslalam czy to przypadkiem nie biela malowana wiosna... :-)

To zdjecie zrobilam rano



a to dwie godziny pozniej



I nagle stojac na podworku z wielka lopata
w zimowych butach, czerwona czapka na glowie, zasypana sniegiem po kolana
zobaczylam pewna osobe, kogos spacerujacego obok naszego domu...

Przez pewien czas patrzylam i chyba nie bardzo zdawalam sobie sprawe z tego co widze....
i nagle kiedy zrozumialam...!!!
najszybciej jak tylko moglam wbieglam do domu, otworzylam drzwi, z torby szybko wyjelam aparat i biegiem ponownie przez zasypana droge,
przez ulice, zaspe, w ostatnim momencie, w ostatniej sekundzie zdazylam z ukrycia zrobic to wlasnie ostatnie zdjecie...

To cos bylo prawdziwe, w krotkim podkoszulku,
z plecaczkiem na plecach i plastikowa torba w reku
szedl sobie jak gdyby nigdy nic...

Gdyby nie to zdjecie moze byscie mi nie uwierzyli ale moge Wam powiedziec, ze on nie tylko mial na sobie koszulke z krotkim rekawkiem

Mial rowniez bezowe, krotkie letnie spodenki ktorych na zdjeciu niestety nie widac... :-)




Slonecznego weekendu i wiele usmiechu ☀ Mamsan


wtorek, 8 lutego 2011

Pewien dzien...


Ostatnio moj mlodszy syn bardzo staral sie abym przypomniala sobie pewien letni, sloneczny dzien...





Opowiadal, tlumaczyl i wciaz sie pytal...

- Mamo, czy teraz pamietasz...?
- Nie synku, nie pamietam...

- Ale mamo, Ty musisz pamietac...!
- ... ???

- Ja mialem wtedy 4 lata a Ty mamo mialas 10 i tata tez mial 10... Czy teraz mamo pamietasz...?
- Niestety synku, takiego dnia to ja na pewno nie pamietam... :-)


Pozdrawiam Was serdecznie i zycze milego wieczoru ☺ Mamsan


piątek, 4 lutego 2011

Podroz w nieznane...



Kiedys czytalam pewna ksiazke o kobiecie zaatakowana przez rzadka i bardzo agresywna chorobe.




Ulla-Carin Lundqvist znana byla tutaj z telewizji, prowadzila program informacyjny " Rapport ". W dniu swoich 50 urodzin dowiedziala sie o ciezkiej i nieuleczalnej chorobie. Jest to ksiazka o zyciu i smierci, jest zapisem jej zmagan z choroba i strachem. Kobieta przygotowuje swoje dzieci na pozegnanie, na nowo uczy sie cieszyc kazda darowana jej chwila i miec czas, czas dla siebie

... Kazda sekunda to jedno zycie - mowi Ulli syn, masz mamo jeszcze setki tysiecy zyc...

Ksiazka " Wioslowac bez wiosel " po mimo smutku ma w sobie wiele ciepla, milosci i pogody ducha. Mysle, ze kazdy moze wyczytac z tej ksiazki zupelnie cos innego ale mnie osobiscie pochlonela zupelnie...

Nigdy nie spodziewalam sie, ze kiedys zostanie przetlumaczona na jezyk polski, nawet nie wiecie jaka niespodzianka bylo kiedy zobaczylam ja pierwszy raz w internecie. Zainteresowanym polecam tez film tutaj kiedy Ulla byla juz chora ale jeszcze mogla mowic i jako tako funkcjonowac, film niestety jest tylko po szwedzku... Ulla-Carin zmarla w 2004 roku...

Serdecznie polecam i pozdrawiam ☀ Mamsan


środa, 2 lutego 2011

Pierwszy rok...


... mojego blogowania
czy bedzie kolejny, tego nie wiem ...




Moja historia ze swiatem blogowym rozpoczela sie dzieki bardzo bliskiej mi osobie. Na samym poczatku nie bardzo chcialam ale w koncu dokladnie 16 stycznia sprobowalam i napisalam moj pierwszy na tej stronie wpis.
Na poczatku moim zamiarem mial to byc blog fotograficzny, troche tylko slow i jak najmniej prywatnosci...
jak sami widzicie wyszlo mi zupelnie cos innego... :-) czego czasami tez troche zaluje...

Kiedy porusza sie watki prywatne takie jak urodziny dzieci, moje czy tez rozne Swieta to wydawaloby sie, ze osoby tutaj zagladajace cos z tej okazji napisza, kilka cieplych slow, zyczen a z mojego doswiadczenia wynika, ze w swiecie wirtualnym nic nie trzeba tak jak trzeba w realu...

nie widzimy twarzy, nie wiemy czego oczekuje druga osoba, niby sie znamy i nie znamy...

Nie wiem czy ten swiat jest mi bliski czy nie ale jaki by nie byl to jednak dzieki temu tutaj miejscu zawdzieczam znajomosc z wieloma osobami. Nigdy wczesniej nie zdawalam sobie sprawy, ze swiat wirtualny ma w sobie tylu zdolnych i wspanialych ludzi. To prawdziwe zrodlo wszelakich inspiracji, pomyslow, pieknych rzeczy, slow i zdjec

... Kopalnia nie majaca konca...

A wiec z tej okazji specjalnie dla Was ode mnie
tulipany, biale, moje ulubione z podziekowaniem
ze tutaj zagladacie, ze do mnie piszecie i poswiecacie mi swoj drogocenny czas.
To dzieki Wam jeszcze tutaj jestem i wciaz cos pisze... :-)

A jezeli ktos by chcial lub lubi moje zdjecia a nie moje pisanie to zapraszam na drugi blog, ktory nie jest jeszcze gotowy bo wciaz nad nim pracuje ale jest bardziej podobny do tego jaki chcialam miec na samym poczatku... :-) Mamsan


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...