środa, 2 lutego 2011

Pierwszy rok...


... mojego blogowania
czy bedzie kolejny, tego nie wiem ...




Moja historia ze swiatem blogowym rozpoczela sie dzieki bardzo bliskiej mi osobie. Na samym poczatku nie bardzo chcialam ale w koncu dokladnie 16 stycznia sprobowalam i napisalam moj pierwszy na tej stronie wpis.
Na poczatku moim zamiarem mial to byc blog fotograficzny, troche tylko slow i jak najmniej prywatnosci...
jak sami widzicie wyszlo mi zupelnie cos innego... :-) czego czasami tez troche zaluje...

Kiedy porusza sie watki prywatne takie jak urodziny dzieci, moje czy tez rozne Swieta to wydawaloby sie, ze osoby tutaj zagladajace cos z tej okazji napisza, kilka cieplych slow, zyczen a z mojego doswiadczenia wynika, ze w swiecie wirtualnym nic nie trzeba tak jak trzeba w realu...

nie widzimy twarzy, nie wiemy czego oczekuje druga osoba, niby sie znamy i nie znamy...

Nie wiem czy ten swiat jest mi bliski czy nie ale jaki by nie byl to jednak dzieki temu tutaj miejscu zawdzieczam znajomosc z wieloma osobami. Nigdy wczesniej nie zdawalam sobie sprawy, ze swiat wirtualny ma w sobie tylu zdolnych i wspanialych ludzi. To prawdziwe zrodlo wszelakich inspiracji, pomyslow, pieknych rzeczy, slow i zdjec

... Kopalnia nie majaca konca...

A wiec z tej okazji specjalnie dla Was ode mnie
tulipany, biale, moje ulubione z podziekowaniem
ze tutaj zagladacie, ze do mnie piszecie i poswiecacie mi swoj drogocenny czas.
To dzieki Wam jeszcze tutaj jestem i wciaz cos pisze... :-)

A jezeli ktos by chcial lub lubi moje zdjecia a nie moje pisanie to zapraszam na drugi blog, ktory nie jest jeszcze gotowy bo wciaz nad nim pracuje ale jest bardziej podobny do tego jaki chcialam miec na samym poczatku... :-) Mamsan


22 komentarze:

+li+ pisze...

Ja tu tylko zaglądam i nigdy nie piszę, ale teraz pozdrawiam i życzę wytrwałości:)

Anonimowy pisze...

Jak ten czas szybko mija ...to już naprawdę rok ... Wszystko ma swoje dobre i złe strony ale będąc tak daleko od siebie dzieki temu , że dzielimy się swoim życiem w tym wirtualnym świecie jesteśmy bliżej i to jest bezcenne ... Wielu jeszcze takich wspólnych roczków :) Buziaki

Dag pisze...

Z przyjemnością będę śledzić Twojeo bloga fotograficznego.
Masz rację niby się znamy, niby nie, ale wydajesz się niesamowicie ciepłą osobą i w sumie wiem, że tak jest choć nie znam Cię w realu :-)
Pozdrawaim serdecznie :-)))

Mamsan pisze...

li, nie to mialam na mysli... wiem ze nie naleze do Twojego grona osob z ktorymi masz blizszy kontakt i ze nie wszyscy tutaj zagladajacy musza cos pisac, przeciez mnie tez nie ze wszystkimi cos tutaj laczy... :-) Ja tez jestem zalogowana na kilku blogach ktore bardzo lubie gdzie czesciej jestem tam jako obserwator niz ten piszacy... :-) Mialam na mysli zupelnie cos innego, to tylko takie porownanie rzeczywistosci i naszych zachowac tutaj i tam. Mam wielka nadzieje, ze wiecej osob nie zrozumie mnie zle, slowa nie zawsze mowia to co bysmy chcieli aby mowily... :-) Serdecznosci...

Nettika, kochana, juz rok i jak szybko zlecialo...! kto by pomyslal... :-) Buziaczki od nas serdeczne dla Was...

Dag, kazdy ma swoje prywatne odczucia i na pewno nie kazdy czuje i mysli tak jak ja bo wszyscy przeciez bardzo roznimy sie od siebie... Mi zalezy na szczerosci a nie ilosci obserwatorow. Ja bym nawet wolala aby osoby ktore tutaj nigdy ale to nigdy nie zagladaja jezeli takowe sa w ogole sie wylogowaly ale nie mam niestety na to wplywu... :-) Dziekuje za cieple slowa odnosnie mojej skromnej osoby... :-)

Na mnie juz czas wiec mowie Wam dobranoc i zycze slodkich, kolorowych snow. M

Anik pisze...

Mamsan piekne tulipany i piękne słowa...lubie cie czytać i cieszę się, że ten blog wygląda tak a nie inaczej ;) Dziękuję że dzielisz się z nami fragmentami swojej rzeczywistości :)
Wszystkiego dobrego!

Anonimowy pisze...

ja sama zaczeam blogowanie dopiero pod koniec zeszlego roku i bardzo sie ciesze ze znalazlam Twojego bloga, bardzo lubie Twoje zdjecia, jak patrzysz na swoj swiat przez obietyw, ale ciesze sie też, ze rozminelas sie z pierwotnymi założeniami, bo posty sa tu niewatpliwie wartoscia dodana, pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w dalszym blogowaniu :))
ach i uwielbiam białe tulipany - dziekuje:)

Ewa pisze...

Mamsan, dopiero minął rok?! Ja odnoszę wrażenie, że jesteś tutaj od zawsze i już bardzo bardzo długo. A kiedy bywa, że nie bywasz z nami, brakuje mi Twoich słów i fotografii. Dlatego cieszę się, że mimo wszelkich przeciwności i przemyśleń nadal dzielisz się z nami swoim życiem. Dzisiejsze tulipany są przepiękne, ja też najbardziej lubię białe ;) A blogowe znajomości czasami zmieniają się w prawdziwe, więc może uda nam się kiedyś polecieć wspólnie na ten ciepły koniec świata, o którym nieraz pisałyśmy? Ciekawa jestem Twojego drugiego bloga, zakładam, że bardziej fotograficznego. Zaglądam zatem, dodaję do ulubionych i życzę wszystkiego, co sprawi, że dzisiejszy dzień będzie równie piękny jak te białe tulipany!

Cardoso pisze...

Mamsan, zostań z nami koniecznie! Z poezją swoich obrazów i słów, ze swoim rozmarzeniem, a nawet ze swoimi wątpliwościami i rozterkami. Nawet z nimi!
Koniecznie!
Mocno, mocno Cię ściskam rocznicowo! I niech te białe tulipany będą zwiastunem samych dobrych wieści. Dla Ciebie i dla nas!

margaretka3 pisze...

Mamsan, bardzo Ci dziękuję za te tulipanki! Cieszę się, że nadal piszesz, i to tak ciepło, od serca. I te Twoje piękne fotografie, tak pozytywnie nastrajające!
Za rok będę chciała Ci wpisać podobnej treści komentarz:-)
Ja założyłam bloga trzy dni później:-)

enchocolatte pisze...

Mamsan, wszystkiego najlepszego z okazji 1-szej rocznicy! To że blog ewoluuje to chyba normalne, to zasługa ludzi którzy nas otaczają, inspirują.
Lubię do Ciebie zaglądać i choć nie zawsze mam czas zostawić komentarz, to wiedz,że jestem obok!
Powodzenia!:)
PS. Z przyjemnością będę obserwować Twojego foto-bloga!

Moje miejsce na Ziemi pisze...

A ja lubię i Twoje zdjęcia i Twoje słowa:)

buziaki!

Po prostu Mama pisze...

Mam nadzieję, że wytrwasz w blogowaniu jeszcze długo, bo gdy ostatnio miałaś krótką przerwę w pisaniu to "czegoś" mi brakowało w moim wirtualnym świecie. Lubie Twoje zdjęcia (są jak dla mnie takie eteryczne i łapią niesamowicie ulotne chwile). Oczywiście będę zaglądać na drugiego bloga ale nie ukrywam, że lubię poczytać to o czym piszesz. pozdrawiam gorąco

Delie pisze...

Mamsan, rozumiem Twoje rozterki blogowe, są mi bliższe niż myślisz. Co nie zmienia faktu, że bardzo lubię tu zaglądać i bardzo lubię Twoje zdjęcia. Drugiego bloga też dodaję do ulubionych:)
Wszystkiego naj z okazji tej rocznicy!:)
I wszystkiego naj również bez okazji:)
Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy:)

Sabbath pisze...

Mamsan, wszystkiego dobrego i wielu jeszcze pięknych, pełnych ciepła, poruszających wpisów Tobie (i przy okazji sobie i pozostałym czytelnikom) życzę... :)
Z tą prywatnością wpychająca się na bloga poza nasza kontrolą tak właśnie jest. Mnie też się pcha. ;) Wielokrotnie już po napisaniu recenzji usuwałam całe akapity tekstu, bo okazywało się, że zamiast pisać na temat brnę w osobiste dygresje. Przy czym myślę, że akurat w twoim przypadku to dobrze. Blogów fotograficznych jest wiele. Blogów osobistych, opowiadających o życiu autorki w sumie jeszcze więcej. Pisałam Ci w swoim pierwszym u Ciebie komentarzu, że nie lubię takich i nie czytam, Twój jednak jest tak bardzo inny, że z radością wchodzę tu chłonąc stworzoną przez Ciebie atmosferę. I piękne zdjęcia też mają tu znaczenie. Pasują do pięknych emocji.
I oczywiście masz rację - nie znamy się. Ale to nie przeszkadza mi żywić dla Ciebie ciepłych uczuć.
Pisz, pisz... Dla człowieka tak pokaleczonego emocjonalnie jak ja, zaglądanie do Ciebie jest jak wyprawa w krainę czarów. Dziękuję Ci.

Mamsan pisze...

Anik, nie ma za co, ja tez sie ciesze ze jestes i ze tutaj zagladasz... :-)

cacaovo, ja tez sie ciesze, ze mnie znalazlas i tez lubie do Ciebie zagladac... dziekuje...

Ewa, pieknie napisalas...
czy kiedys bedzie ten cieply kraj, tego nie wiem ale mam wielka nadzieje, ze bedzie dzien w ktorym sie poznamy... :-) serdecznosci...

Cardoso, aby tak bylo... te moje watpliwosci pewno wciaz beda ale milo uslyszec ze nawet z nimi jest ok... Sciskam...

margaretka3, to zaczelas blogowanie w tym samym czasie co ja... serdecznosci kochana i kolejnego udanego roku Ci zycze...!

enchocolatte, to prawda, tyle wspanialych ludzi znajduje sie w blogowym swiecie...

Ola_83, dziekuje Ci... nie znam Cie w ogole ale wydajesz mi sie bardzo mila osoba...! Buziaki...

Po prostu mama, to milo uslyszec takie slowa, bede o nich pamietac w chwilach slabosci... :-)

Delie, wielkie dzieki.. o tych rozterkach napisze Ci w mailu, juz wkrotce i tez mam wielka nadzieje, ze kiedys bedzie okazja aby sie spotkac, wypic wspolnie kawe, moze kiedys, aby...!!! Serdecznosci...

Sabbath, tyle pieknych slow od Ciebie. Sama nie wiem co napisac i chyba sie nawet troszke rumienie ale buzia mi sie smieje i wielka szkoda, ze mnie nie widzisz... :-) Sciskam Cie cieplutko...

Bardzo dziekuje Wam za tyle cieplych slow, kiedy bede miala chwile watpliwosci to wlasnie te slowa bede czytac i o nich pamietac... M

Estera pisze...

Zaglądam od niedawna. Wiem na pewno, że będę częstym gościem! Pozwól, że wyciągnę jednego tulipana i wezmę go ze sobą! Dużo ciepła, wielu jak zawsze pięknych zdjęć i wpisów. Pozdrawim ciepło!

Małgorzata pisze...

Mamsan, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Z przyjemnością będę śledzić oba Twoje blogi.
A w świecie wirtualnym i znajomościach z blogosfery najbardziej lubię to, że mogę mieć kontakt z ciekawymi ludźmi nawet kiedy jestem uziemiona w domu. A kiedy mam ochotę na odrobinę prywatności wystarczy wyłączyć komputer.
Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy, w Szwecji, w Polsce, albo w jakimś innym miejscu :)
Miłego weekendu!

maggie pisze...

Mamsan, to ja już na samym koniuszku ;-) Moja droga tak dobrze znajoma nieznajomo... Dopisuję się do tego, co powyżej - jest tak ciepło tu u Ciebie i przytulnie... I pięknie. I zawsze bardzo Cię brak, kiedy znikasz... Twoja nieobecność staje się wówczas bardzo namacalna w tym nienamacalnym świecie wirtualnym...
Mamsan, trzymaj się!
I do zobaczenia - mam nadzieję, że również w realu :-) Wierzę w to!!! I na to liczę!

Anonimowy pisze...

ja rowniez dziekuje ze i u mnie bywasz,moze czasami dobrze ze zmieniamy swoje zamiary :)

Mamsan pisze...

Estera, jest mi bardzo milo ze do mnie zagladasz... Tulipany sa dla Was ode mnie wiec prosze, wez nawet kilka... :-) Pozdrawiam Cie serdecznie...

Malgorzata, masz racje, w blogowym swiecie jest tyle ciekawych ludzi a w zyciu przed nami rowniez tyle jeszcze roznych niespodzianek wiec kto wie, moze kiedys w Polsce, moze w Szwecji, zobaczymy... :-)

Maggie, dziekuje Ci moja kochana znajoma i nieznajoma... :-) ja tez bardzo bym tego chciala i tez mam taka wielka nadzieje wiec moze kiedys w realu, jakis spacer lub kawa, aby... :-)

blog niedzielny, mam taka nadzieje, moze przyniosa ze soba cos dobrego... :-)

Jeszcze raz Wam dziekuje ze tutaj jestescie i ze do mnie piszecie, bardzo to lubie... :-) Serdecznosci. M

Yba pisze...

Mamasan, a ja Ci dziękuję za to że się dzielisz tu z nami. Dziękuję i podziwiam. Bo sama tak nie potrafię. Bo się obawiam odsłonięcia, niezrozumienia...
Piękne miejsce stworzyłaś tutaj. Z przyjemnością wchodzę a wychodzę często z jakąś myślą, reflaksją lub wzruszeniem.
I dziękuję za tulipany :)
Wszystkiego dobrego!

Mamsan pisze...

Yba, tyle cieplych slow, to mile... :-) dziekuje Ci i rowniez zycze wszystkiego dobrego... M

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...