Sopot przywital nas slonecznie.
Przez caly pobyt mielismy tylko jeden deszczowy dzien.
Wczesne sloneczne poranki zachecaly do dlugich, nadmorskich spacerow.
Kupowalam swieze pieczywo, serek i pomidorki na pierwsze sniadanie.
Czasami kupowalam swiezy sok z marchwi,
swieza surowke w "Almie" lub po prostu cos slodkiego do kawy .. :)
Spokojnie cos szykowalam, cos pisalam lub czytalam.
Pewnego razu w Empiku przegladalam gazetki.
Mialam ochote kupic choc jedna kulinarna ale nie bardzo wiedzialam ktora ...
Przegladalam i po szybkiej decyzji wybralam magazyn "Usta" .. :)
Czy decyzja trafna, tego nie wiem ... Jezeli macie ochote to napiszcie prosze ..,
jakie warto kupowac i jakie wedlug Was sa najlepsze ..?
I gdzie mozna w Sopocie cos dobrego zjesc! Mam na mysli nasze polskie, pyszne specjaly.
Po latach sama nie bardzo wiem co polecac i gdzie sie wybierac .. :)
Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim duzo, duzo slonca!
♡
Dzieci cierpliwie i z wielka ciekawoscia
obserwowaly jak starszy pan z pania uwalnial zaplatanego w sznurek golebia ...
3 komentarze:
Fajnie jest się nigdzie nie śpieszyć...:)
Bardzo lubię Twoje patrzenie na świat :) Niespieszne spacery w zwykłe dni po mieście, odkrywanie nowych miejsc :) Oby jak najwięcej taki momentów. Mocno pozdrawiam.
starszy pan z panią - jakie to urocze! jaki fajny mural!
Prześlij komentarz