piątek, 17 grudnia 2010

Gdzie...


No wlasnie
gdzie zawieruszyl sie moj wolny czas...




Swieta coraz blizej
a remontu i ciaglego sprzatania nie ma konca...
powoli zaczynam godzic sie z faktem, ze remont przed Wigilia nie bedzie skonczony...

na gornym pietrze przelecialo tornado
kiedy tam wchodze zamykam oczy
chwilami tylko jedno otwieram i tylko przez chwile
nie jest dobrze ale nie jest tez najgorzej... :-)





Na dolnym pietrze jest duzo lepiej
tutaj milej, spokojniej i tornada nie widac...
zapach piernikow nas nie opuszcza, dzieci w tym roku oszalaly na punkcie pieczenia
naprawde nie pamietam kiedy ostatnio robilam tyle piernikow
i kiedy tyle razy jezdzilam na sankach
to znaczy mlodszy jezdzi, ja raczej ciagne... :-)

I u fryzjera bylam
nareszcie chwila tylko dla siebie
dla wlasnej przyjemnosci...!
wspaniale uczucie tak siedziec, siedziec i nic nie robic... :-)
ponad 15 cm zniknelo, i lzej jakos, i przyjemniej...

Ach, zeby tak jeszcze nozki zrobic i do kosmetyczki sie wybrac
najlepiej na jakis masaz, oj tak masaz...
najlepiej taki super odmladzajacy... :-)



I filmy ostatnio wieczorami ogladam
i wiele innych rzeczy sie rowniez wydarzylo
i prezent niespodzianka na urodziny z Polski
i kolejna paczka odebrana na poczcie
ale o tym wszystkim mam nadzieje, przy innej okazji...

Teraz bedzie troche o piernikach, szczegolnie takich tanczacych i rysunkach syna
sa tam namalowane mikolaje, swiatelka, jest tez choinka i orszak Santa Lucia...:-)





Pozdrawiam cieplo i zycze spokojnej nocy ☺ Mamsan


10 komentarzy:

Delie pisze...

Trzymam kciuki, żeby ten remont się jednak skończył! I proszę o zdjęcie w nowych włosach:)))

Piękne rysunki, takie świąteczne:) Jak bożonarodzeniowe kartki:)

Anik pisze...

Remont kiedyś musi się skończyć :) Fajnie że mimo tego tornada cieszysz się chwilami dla siebie i tymi pachnącymi piernikami z chłopcami :)

Mamsan pisze...

Delie, dzisiaj nic nie robimy, na szczescie a zdjecie... pomysle, zobaczymy... :-)

Anik, to prawda, nie teraz to potem... a takie chwile dla siebie bardzo ciesza...

Pozdrawiam Was serdecznie. M

Anonimowy pisze...

Jegomość czas rządzi się swoimi prawami ..nie ulega prośbom o zwolnienie ale bardzo się cieszę , że tę odrobinę wygospodarowałaś na drobne przyjemnostki dla siebie :) Buziaki

maggie pisze...

Ten rysunek świecznika - no rewelacja!!! Szczególnie ostatni płomień!!! Potężny!
:-)
Och, Mamsan, trzymam kciuki za rychły koniec tego niekończącego się remontu! Ale pomyśl - jak pięknie będzie po :-)
Poza tym sanki, pierniki, nowa fryzura - super!!! Święta idą :-)
Pozdrowienia, Mamsan!

Anonimowy pisze...

czasami piekne jest to ze dzien nie jest podobny do dnia,tym bardziej ze rozkosz nierobstwa raz na jakisz czas jest wskazany, i o sobie pomyslec jest czas,rysukni hahahahhahaha

Aga pisze...

Świetne rysunki. Wieniec z płonącymi świecami na głowie - super!

Bożena pisze...

mmm... nabieram ochoty na pieczenie pierników! :)

Rysunki chłopców bardzo ładne i takie pogodne :)

Pozdrawiam!... z życzeniami kilku chwil tylko dla Ciebie :)

Monika Mota Zakrzewska pisze...

Bracia Lwie Serce, jak zwykle radośni. Dzieciom nie przeszkadza ni remont, ni mróz. Tęskni mi się za czasami, kiedy wszystko było takie proste.

Ewa pisze...

Rysunki mnie urzekły. I ten świecznik! A Mikołaj cudny. Wszystko piękne. Czas dla siebie to moje niespełnione marzenie. Przynajmniej ostatnio. W Nowym Roku planuję wiele zmian, więc mam nadzieję, że będzie go więcej. A Wam życzę skończone remontu na święta. Jeśli się nie uda, to niech tornado na piętrze nie spędza Ci snu z powiek. Są ważniejsze rzeczy. Ale Ty o tym doskonale wiesz ;)
Pozdrawiam ciepło!
Ewa

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...