poniedziałek, 23 maja 2011

Buch, puff...


Stala na stacji lokomotywa, wielka, ogromna z ciezkimi kolami
stala, sapala i para buchala
pelna wagonow podoczepianych
wozila towar, wino, kielbasy
przez wielkie gory, mosty i lasy
wszystkim nam chyba tak bardzo znana
lokomotywa... z wiersza znanego nam, pana Tuwima... :-)


W ten weekend bylismy po raz kolejny w Muzeum lokomocji. Byla piekna pogoda, mnostwo dzieci i oczywiscie pelno wagonow, pociagow i parowozow... Mlodszy syn bardzo lubi to miejsce a starszy ostatnio zmienil zdanie i stwierdzil, ze na takie atrakcje i zabawy jest juz za duzy... :-)





W muzeum jest wiele wspaniale zachowanych eksponatow...
Znajduje sie piekny stary kiosk z gazetami, z ksiazkami oraz cukierkami z tamtej epoki... :-)
jest rowniez jeden pieknie zachowany wagon krolewski, ktory niestety jest zamkniety ale i tak mozna duzo zobaczyc przez okno...
jest troche roznych zabaw dla dzieci i mozna gdyby ktos mial ochote sprobowac train simulator X2000 za symboliczne 5 kr...!!!












W muzeum znajduje sie piekna kolekcja zabawek brio, tych do ogladania szczegolnie i troche tych do zabawy a na dworze znajduja sie stare pociagi i mozna czasami gdyby ktos mial ochote przejechac sie prawdziwym parowozem albo malutkim mini pociagiem bardzo lubianym chyba przez wszystkie dzieci, zawsze kiedy jest duzo ludzi to wlasnie ta kolejka jest zawsze najdluzsza...! jest tez kawiarnia, malutka wioska dla dzieci z drewnianymi zwierzatkami i sa lody, cukierki i male do zabawy samochody... :-)











Järnvägsmuseum w Gävle to najwieksze muzeum tutaj w Szwecji z tak obszernym i pieknym dorobkiem ...
Zrobilam troche zdjec zeby Wam to miejsce pokazac, moze Wam tez sie spodoba...!

Zapraszam i do uslyszenia w blogowym swiecie juz jutro... :-) Mamsan

13 komentarzy:

Anik pisze...

Jak podróż w czasie :) Mnie się podobało :) I już widzę oczami wyobraźni Glusia w takim muzeum ;)

mariusz skrzypczynski pisze...

Fantastyczna wycieczka i piękne zdjęcia! :)

Delie pisze...

Jaka cudna ta miniaturowa kolejka, zwłaszcza w kontraście z tym wielkim maszynistą siedzącym na przedzie:))

I to pranie na sznurku:)

Podoba mi się to muzeum. Przypomniałam mi się jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa: "Przygoda przyjeżdża pociągiem".

margaretka3 pisze...

Wspaniałe miejsce! Podróż w przeszłość pięknie zachowaną.
Atrakcji moc dla dzieci. Moi chłopcy by się zachwycili!

MM pisze...

Fajne miejsce i ten przedział z "wypasioną" kanapą, nasze spółki kolejowe mogłyby brać przykład;-). A ta świnka z drewna i dziewczynka z praniem to też to samo miejsce?

maggie pisze...

Och, przecudne...

Od razu pomyślałam, że muszę się wybrać z M. do podobnego muzeum... Nawet nie wiem, jak wygląda to warszawskie ;-) Jak sądzę nie tak jak to, które odwiedziliście Wy...

Delie wspomniała o fajnej książce E.Nesbit - też ją baaardzo lubiłam! I lubię pociągi w ogóle!

I lubię tu zajrzeć, Mamsan!

Uściski!

M.

Betelgeze pisze...

Taki Wagon królewski na pewno zabiera do krainy bajek…. ;-)
A gdzie cukierki z tamtej epoki?

Kaffiarka pisze...

pieknie pokazalas klimat miejsca, prawdziwe retro, gdyby nie dzieci wygladajace wspolczesnie ( desen koszulki dziewczynki migał mi gdzies niedawno przed oczyma) naprawde czułabym sie jak w wehikule czasu
bardzo lubie jak pokazujesz Szwecje, m. in. dzieki Tobie coraz więcej mi sie tu podoba, a w zeszłą niedzielę byliśmy na mini golfie :))) pozdrawiam bardzo serdecznie :)

Moje miejsce na Ziemi pisze...

Świetną wycieczkę mieliście:) a takie muzeum sama bym odwiedziła. Właśnie sobie zdałam sprawę, że już tak dawno nie byłam w żadnym muzeum, a mieszkam w miejscu, gdzie ich jest b. dużo!Pora to zmienić!

pozdrawiam ciepło!

Mamsan pisze...

Anik, to fajne miejsce i mysle, ze warte tego by je zobaczyc...

alchemikk, dzieki... :-)

Delie, ta malutka lokomotywa jest najbardziej lubiana a pranie to sie chyba mnie najbardziej podobalo... :-)

margaretka3, moje dzieci zawsze milo spedzaja tam czas, starsi mysle ze chyba tez... :-)

majaizgraja, to jest to samo miejsce ale na dworze, mozna na niby drewno rabac, wieszac pranie, zbierac jajka i dbac o drewniane zwierzatka... :-)

maggie, tez bym chciala zobaczyc to muzeum w Warszawie, moze kiedys bedzie okazja i nam to miejsce pokazesz... :-) Sciskam...

Betelgeze, cukierki sa w starym kiosku a raczej opakowania po nich... :-) szczegolnie duzo jest tych z Läkerol, kolekcja tych pudeleczek bardzo mi sie podoba...!

Kaffiarka, naprawde, to bardzo sie ciesze i super, ze byliscie na mini golfie...! ciekawa jestem czy sie podobalo... ? rowniez pozdrawiam serdecznie...!

Ola_83, koniecznie musisz to zmienic i nam pokazac, juz teraz bede czekac na pierwsze relacje...! pozdrawiam cieplutko...

Wszystkiego dobrego... M

Anonimowy pisze...

piekne zdjecia i z pewnoscia ciekawe miejsce na zwiedzanie, oj jak ja bym sie przewiozla takim pieknym pociagiem popijajac kawe w porcelanie :)

Aga pisze...

Wczoraj jechałam pociągiem do Warszawy, widziałam, że na lubelskiej stacji stoi ciuchcia z 1950 roku, produkowana w Szczecinie, przejechała 3 miliony kilometrów. Gigantyczna.

Świetne to muzeum, gdyby i u nas takie było...

Mamsan pisze...

blogniedzielny, ja tez... :-)

Aga, taka gigantyczna na pewno by sie moim chlopcom spodobala... :-)

Pozdrawiam Was serdecznie. M

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...