... Zrobiona i zjedzona ...
No wlasnie, taka dynia wymaga troche pracy... delikatnie trzeba ja przygotowac, oczyscic i zeby przypadkiem nie uszkodzic bo dzieciom najbardziej potrzebna byla taka wlasnie pusta do wieczorowej zabawy... Dzieci z takiej dyni mialy najwiecej radosci, szczegolnie kiedy w ogrodzie wieczorowa pora swiecila oczami i straszyla groznym zachecajacym usmiechem... :-)
Przed snem wybralismy sie na spacer, byl cieply, prawdziwie jesienny wieczor z wieloma dyniami w wielu ogrodach... Dzieci biegaly, straszyly, smialy sie a ja...
ja zadumana zachwycalam sie blaskiem gwiazd na niebie...
to kolejny dzien spedzony daleko od rodziny i kolejne Swieto na ktorym mnie razem z nimi nie bedzie...
Na piecu postawilam kilka palacych sie swieczek...w Szwecji znicze zapalane beda dla bliskich dopero w ten weekend, w sobote...
A na koniec ze smacznym akcentem kilka slow na temat zupy... Udala sie choc szczerze mowiac nie bardzo wiem jak powinna smakowac prawdziwa zupa z dyni...? przez dzieci zostala wybrana co okazalo sie malo istotne i bez znaczenia bo nawet nie chcialy jej potem posmakowac... :-)
Zrobilam z cebulka
z bekonem
z czosnkiem
gotowana na mleku
z dodatkiem sera z plesnia i oregano... dobra, nam samkowala i na pewno byla bardziej orginalna w smaku niz wszystkie inne do tej pory znane nam zupy... :-)
czy zrobie w przyszlym roku kolejna... mysle, ze tak ale wtedy bedzie to zupa z przepisu Delie... :-)
Milego spokojnego wieczoru zycze ♡ Mamsan
13 komentarzy:
Fajny taki nocny spacer, a swiecące dynie dodały jeszcze klimatu.
Wczoraj po zmroku pojechaliśmy na cmentarz. Lubię patrzeć na świecące w mroku znicze. Budzą się wspomnienia, obrazy bliskich...
A zupa z dyni ciągle jeszcze przede mną. Choć tego, że zjadałabym ją sama, jestem pewna:-)
Mamsan, miłego i cieplutkiego dnia!
ja, dynie sztuczne, porcelanowe, ale w przyszłym roku ...? kto wie :)
Ps. nigdy dyni nie jadłam ...
dynia ma bardzo profesjonalną paszczę - w sam raz na straszenie w ogrodzie :)
A zupa eksperymentalna może ale jak dla mnie brzmi pysznie :) Pozdrowienia!
Hmm, ale ta z Twojego przepisu brzmi bardzo zachęcająco!
I jaki klimat na tych zdjęciach :-) Świetny wieczór! I dynia taka groźna!
Pozdrawiam, Mamsan!
PS Ja też w tym roku z dala od rodzinnych grobów... Myślę jednak, że nie ma to aż takiego znaczenia...
A wiesz, w tę noc też wypatrywałam gwiazd na niebie... I było ich nieskończenie wiele. Nieskończenie pięknych! Tu też piękna pogoda - przez cały weekend!
Prawdziwie nostalgiczny , piękny spacer :) Zuba kusząca ale nie odważę się z moimi umiejętnościami :) Buziaki
Fantastyczna ta dynia Wam wyszła, taka zębata :) A przepis na pewno wypróbuję jeszcze w tym tygodniu.
Mamsan, właśnie kupiłam dynię na kolejną jesienną zupę... Poza smakiem uwielbiam jej kolor...
A Wasza Dynia mocno strrraszna...
Uściski (wreszcie wysłałam @), C.
margaretka, lubie takie spotkania a w tym roku slyszalam, ze mieliscie piekna pogode... a zupe warto zrobic zeby jej chociaz posmakowac...
magdalena, porcelanowe dynie tez ladne ale prawdziwa tez musisz sprobowac zrobic, moze w przyszlym roku bedzie ku temu okazja... :-)
Anik paszcza miala byc straszna ma sie rozumiec... :-) a zupa inna, warto sprobowac...
maggie, slyszalam od mamy, ze pogoda Wam dopisywala. A my dzien faktycznie spedzilismy milo i jeszcze spacerek wieczorowa pora dobrze nam zrobil, dzieci mialy najwiecej frajdy... :-)
Nettika, jezeli kiedys bedzie okazja to bardzo chetnie zrobie taka zupe, specjalnie dla Ciebie... :-)
Malgorzata, to ja Ci napisze dokladnie czego potrzebujesz w mailu, wysle Ci dzisiaj wieczorem...
Cardoso, ciekawa jestem jak Ty robisz taka zupe... Dziekuje za mila, odpisze w najblizszym czasie... :-)
Pozdrawiam Was dziewczyny bardzo serdecznie. M
Fajne zdjęcia. Takie halloweenowe, jak trzeba:)))
Delie, dziekuje... :-)
Malgorzata, chcialam Ci wyslac maila z przepisem ale nie masz u siebie wiec podaje tutaj a wszystkich zainteresowanych zachecam do sprobowania...
Oto dokladne skladniki...
750 gr dynia
7dl mleko
1/2 lyzeczki soli
1 cebula
2 zabki czosnku
8o gr bekon
2 listki laurowe
oregano
i jeszcze na koniec do smaku ser z plesnia i ewentualnie becon ktory zostanie po smazeniu do dekoracji zupy, cebule tez smazymy... Zupe trzeba zmiksowac ale pewno o tym wiecie... :-)
Powodzenia zycze...!!! M
Hmmm.... brzmi miło.
Ciekawie brzmi Twoja dyniowa zupa. Z bekonem ;) Na mleku. I pogoda niesamowita, jak na początek listopada. Ciepła.
Udanego weekendu!
Ewa
Aga... :-)
Ewa, zupa fajna, dzieci nie chcialy jesc a my z przyjemnoscia zjedlismy wszystko... nastepnym razem sprobuje zrobic zupe Delie... :-)
Sciskam. M
Prześlij komentarz