Zbieralismy dzisiaj...
Wszyscy razem poszlismy na zlocista lake ktora znajduje sie blisko naszego domu... jest tam mnostwo rosnacych malin i porzeczek... Maliny czerwone i takie zlociste, ktore chyba dopiero teraz jem pierwszy raz w zyciu a o ich istnieniu nie mialam pojecia... Smakuja jak maliny ale kolor maja zupelnie inny co widac na zdjeciach...
Malin nie ma juz wiele, wszystko sie konczy i dobiega konca... Wczoraj jadac do pracy z samego rana mielismy tylko 4 stopnie, zmarzly rece i uszy pierwszy raz w tym roku ale jest nadzieja na cieple dni bo mowia, ze ponoc za 2 tygodnie przywitaja nas kolejne upaly...! aby tak bylo bo przede mna jeszcze dwa wolne tygodnie od pracy... :-)
Milej niedzieli Wam zycze i do uslyszenia ☀ Mamsan
11 komentarzy:
Złocista łąka - nawet przy 4 stopniach to brzmi słonecznie i ciepło :)
Kciuki za upały! Oby was nie zawiodły i jeszcze nadeszły ;)
Pozdrowienia!
Wieki temu jadłam takie dzikie maliny...
Choć u nas lato jeszcze w rozkwicie, to też gdzieniegdzie już pachnie jesienią. A ja, jak co roku, zaklinam słońce i liczę na piękne,złote dni, które przzedłużą letnie nastroje.
Serdeczności, C.
Zjadłabym takich malin.
Niby lato, u nas duży upał, ale idzie jesień.
Maliny jak z krainy wróżek - pyszne, tylko jeszcze nie pomalowane ;) A cztery stopnie to dla mnie już temperatura zwiastująca początek zimy! Życzę jeszcze kilku ciepłych tygodni. Na pożegnanie upalnego lata.
no sa maliny zolte :) no to ladny u was tam chlodek,troche za szybko bo gdzie tam jeszcze do poznej jesieni ho,ho
Anik, upalow moze jeszcze nie mamy ale w sloneczku juz teraz jest duzo cieplej...
Cardoso, przylaczam sie do wspolnego zaklinania, tez bardzo lubie letnie, sloneczne dni...
Delie, tutaj raz cieplo raz zimno, pogoda ostanio bardzo zmienna jest...
Ewa, ja sobie rowniez zycze, tymi 4 stopniami bylam przerazona ale juz teraz mamy wiecej ciepelka... :-)
blog niedzielny, chlodek bardzo nas zaskoczyl ale ostatnio coraz wiecej mamy wlasnie takich pogodowych niespodzianek...
Pozdrawiam cieplutko z nadzieja na kolejne upalne dni... :-) M
jakie piekne maliny i te kolory....takie cieple.... oby cieplo wrocilo... u nas tez czuc juz jesien..
garście kolorowe radości
soczyste i smaczne. Mniam, mniam...:) Pozdrawiam wakacyjnie!
U mnie też ostatnio była malinowa sesja :)
Smacznego i pozdrawiam.
Qoopka, maliny pyszne a ciepelko juz do nas wrocilo... :-)
asieja, przyjemnosc zbierania i smakowania jeszcze lepsza...
Mota, Fajnie, ze juz jestes... ! Pozdrawiam
jointina, bylam, widzialam i rowniez zycze smacznego... :-)
Pozdrawiam slonecznie. M
Prześlij komentarz