... i pierwsze wiosenne choroby ...
Nie wiem ile razy co roku razem z M powtarzamy
ze bez kurtki nie wolno
ze jeszcze zbyt zimno
ze wiatr wciaz chlodny
ze tylko slonce grzeje i ze sie przeziebisz ...
Starszy syn pod ciepla koldra z goraczka, katarem i bolem gardla popija kolejna goraca herbate ... Za oknem slonce i dosyc silny wiatr a na podworku rowery ..., przygotowane, posmarowane i poskrecane czekaja na przygode ... :-)
... moja z mlodszym synem juz sie rozpoczela ...!
Wspolnie na rowerach szukalismy starych kasztanow i wiosennych kwiatow. Syn zachwycony i spragniony jazdy rowerem zalicza wszystkie obecne kaluze, rowerowe trasy oraz pagorki a ja widzac malego rowerzyste mam serce w gardle i bardzo sie boje, ze cos sie stanie i ze cos sobie zrobi ...! szalony jest ten moj maly, kochany mezczyzna ... :-)
Pozdrawiam serdecznie ... ♡ ... Mamsan
9 komentarzy:
Do nas też przylazło choróbsko. Po dość długim czasie nie chorowania. No i jesteśmy uziemieni.
Życzę zdrowia!!
Kałuże zawsze są najbardziej atrakcyjne :-) Hi, hi..
Zdrówka dla Starszego :-) Może teraz będzie chętniej ubierał kurtkę ;-))
Moi też już bez kurtki chodzili, odpukać wszystko ok, ale drżałam :-o
Kałuże dzieciom nie straszne. Niech wracają do zdrówka! :-)
Mały kaskader! :))
ja też dziś miałam miłe spotkanie oko w oko z białymi zawilcami;) uwielbiam delikatność wiosennych kwiatów,napawają spokojem i radością.
zdrówka dla synka!
PS daj znać,jak jabłka ;)
Zdrówka dla synka :)
dużo zdrowia ! piękne kadry ;) Pozdrawia, www.monika-paula.blogspot.com
Dużo, dużo zdrówka dla synka!pozdrawiam!
Trzymajcie się ciepło i wiosny wypatrujcie :)) choć za oknem chyba jesień :) Buziaki
Prześlij komentarz