... mojego blogowania
czy bedzie kolejny, tego nie wiem ...
Moja historia ze swiatem blogowym rozpoczela sie dzieki bardzo bliskiej mi osobie. Na samym poczatku nie bardzo chcialam ale w koncu dokladnie 16 stycznia sprobowalam i napisalam moj pierwszy na tej stronie wpis.
Na poczatku moim zamiarem mial to byc blog fotograficzny, troche tylko slow i jak najmniej prywatnosci...
jak sami widzicie wyszlo mi zupelnie cos innego... :-) czego czasami tez troche zaluje...
Kiedy porusza sie watki prywatne takie jak urodziny dzieci, moje czy tez rozne Swieta to wydawaloby sie, ze osoby tutaj zagladajace cos z tej okazji napisza, kilka cieplych slow, zyczen a z mojego doswiadczenia wynika, ze w swiecie wirtualnym nic nie trzeba tak jak trzeba w realu...
nie widzimy twarzy, nie wiemy czego oczekuje druga osoba, niby sie znamy i nie znamy...
Nie wiem czy ten swiat jest mi bliski czy nie ale jaki by nie byl to jednak dzieki temu tutaj miejscu zawdzieczam znajomosc z wieloma osobami. Nigdy wczesniej nie zdawalam sobie sprawy, ze swiat wirtualny ma w sobie tylu zdolnych i wspanialych ludzi. To prawdziwe zrodlo wszelakich inspiracji, pomyslow, pieknych rzeczy, slow i zdjec
... Kopalnia nie majaca konca...
A wiec z tej okazji specjalnie dla Was ode mnie
tulipany, biale, moje ulubione z podziekowaniem
ze tutaj zagladacie, ze do mnie piszecie i poswiecacie mi swoj drogocenny czas.
To dzieki Wam jeszcze tutaj jestem i wciaz cos pisze... :-)
tulipany, biale, moje ulubione z podziekowaniem
ze tutaj zagladacie, ze do mnie piszecie i poswiecacie mi swoj drogocenny czas.
To dzieki Wam jeszcze tutaj jestem i wciaz cos pisze... :-)
A jezeli ktos by chcial lub lubi moje zdjecia a nie moje pisanie to zapraszam na drugi blog, ktory nie jest jeszcze gotowy bo wciaz nad nim pracuje ale jest bardziej podobny do tego jaki chcialam miec na samym poczatku... :-) Mamsan
22 komentarze:
Ja tu tylko zaglądam i nigdy nie piszę, ale teraz pozdrawiam i życzę wytrwałości:)
Jak ten czas szybko mija ...to już naprawdę rok ... Wszystko ma swoje dobre i złe strony ale będąc tak daleko od siebie dzieki temu , że dzielimy się swoim życiem w tym wirtualnym świecie jesteśmy bliżej i to jest bezcenne ... Wielu jeszcze takich wspólnych roczków :) Buziaki
Z przyjemnością będę śledzić Twojeo bloga fotograficznego.
Masz rację niby się znamy, niby nie, ale wydajesz się niesamowicie ciepłą osobą i w sumie wiem, że tak jest choć nie znam Cię w realu :-)
Pozdrawaim serdecznie :-)))
li, nie to mialam na mysli... wiem ze nie naleze do Twojego grona osob z ktorymi masz blizszy kontakt i ze nie wszyscy tutaj zagladajacy musza cos pisac, przeciez mnie tez nie ze wszystkimi cos tutaj laczy... :-) Ja tez jestem zalogowana na kilku blogach ktore bardzo lubie gdzie czesciej jestem tam jako obserwator niz ten piszacy... :-) Mialam na mysli zupelnie cos innego, to tylko takie porownanie rzeczywistosci i naszych zachowac tutaj i tam. Mam wielka nadzieje, ze wiecej osob nie zrozumie mnie zle, slowa nie zawsze mowia to co bysmy chcieli aby mowily... :-) Serdecznosci...
Nettika, kochana, juz rok i jak szybko zlecialo...! kto by pomyslal... :-) Buziaczki od nas serdeczne dla Was...
Dag, kazdy ma swoje prywatne odczucia i na pewno nie kazdy czuje i mysli tak jak ja bo wszyscy przeciez bardzo roznimy sie od siebie... Mi zalezy na szczerosci a nie ilosci obserwatorow. Ja bym nawet wolala aby osoby ktore tutaj nigdy ale to nigdy nie zagladaja jezeli takowe sa w ogole sie wylogowaly ale nie mam niestety na to wplywu... :-) Dziekuje za cieple slowa odnosnie mojej skromnej osoby... :-)
Na mnie juz czas wiec mowie Wam dobranoc i zycze slodkich, kolorowych snow. M
Mamsan piekne tulipany i piękne słowa...lubie cie czytać i cieszę się, że ten blog wygląda tak a nie inaczej ;) Dziękuję że dzielisz się z nami fragmentami swojej rzeczywistości :)
Wszystkiego dobrego!
ja sama zaczeam blogowanie dopiero pod koniec zeszlego roku i bardzo sie ciesze ze znalazlam Twojego bloga, bardzo lubie Twoje zdjecia, jak patrzysz na swoj swiat przez obietyw, ale ciesze sie też, ze rozminelas sie z pierwotnymi założeniami, bo posty sa tu niewatpliwie wartoscia dodana, pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w dalszym blogowaniu :))
ach i uwielbiam białe tulipany - dziekuje:)
Mamsan, dopiero minął rok?! Ja odnoszę wrażenie, że jesteś tutaj od zawsze i już bardzo bardzo długo. A kiedy bywa, że nie bywasz z nami, brakuje mi Twoich słów i fotografii. Dlatego cieszę się, że mimo wszelkich przeciwności i przemyśleń nadal dzielisz się z nami swoim życiem. Dzisiejsze tulipany są przepiękne, ja też najbardziej lubię białe ;) A blogowe znajomości czasami zmieniają się w prawdziwe, więc może uda nam się kiedyś polecieć wspólnie na ten ciepły koniec świata, o którym nieraz pisałyśmy? Ciekawa jestem Twojego drugiego bloga, zakładam, że bardziej fotograficznego. Zaglądam zatem, dodaję do ulubionych i życzę wszystkiego, co sprawi, że dzisiejszy dzień będzie równie piękny jak te białe tulipany!
Mamsan, zostań z nami koniecznie! Z poezją swoich obrazów i słów, ze swoim rozmarzeniem, a nawet ze swoimi wątpliwościami i rozterkami. Nawet z nimi!
Koniecznie!
Mocno, mocno Cię ściskam rocznicowo! I niech te białe tulipany będą zwiastunem samych dobrych wieści. Dla Ciebie i dla nas!
Mamsan, bardzo Ci dziękuję za te tulipanki! Cieszę się, że nadal piszesz, i to tak ciepło, od serca. I te Twoje piękne fotografie, tak pozytywnie nastrajające!
Za rok będę chciała Ci wpisać podobnej treści komentarz:-)
Ja założyłam bloga trzy dni później:-)
Mamsan, wszystkiego najlepszego z okazji 1-szej rocznicy! To że blog ewoluuje to chyba normalne, to zasługa ludzi którzy nas otaczają, inspirują.
Lubię do Ciebie zaglądać i choć nie zawsze mam czas zostawić komentarz, to wiedz,że jestem obok!
Powodzenia!:)
PS. Z przyjemnością będę obserwować Twojego foto-bloga!
A ja lubię i Twoje zdjęcia i Twoje słowa:)
buziaki!
Mam nadzieję, że wytrwasz w blogowaniu jeszcze długo, bo gdy ostatnio miałaś krótką przerwę w pisaniu to "czegoś" mi brakowało w moim wirtualnym świecie. Lubie Twoje zdjęcia (są jak dla mnie takie eteryczne i łapią niesamowicie ulotne chwile). Oczywiście będę zaglądać na drugiego bloga ale nie ukrywam, że lubię poczytać to o czym piszesz. pozdrawiam gorąco
Mamsan, rozumiem Twoje rozterki blogowe, są mi bliższe niż myślisz. Co nie zmienia faktu, że bardzo lubię tu zaglądać i bardzo lubię Twoje zdjęcia. Drugiego bloga też dodaję do ulubionych:)
Wszystkiego naj z okazji tej rocznicy!:)
I wszystkiego naj również bez okazji:)
Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy:)
Mamsan, wszystkiego dobrego i wielu jeszcze pięknych, pełnych ciepła, poruszających wpisów Tobie (i przy okazji sobie i pozostałym czytelnikom) życzę... :)
Z tą prywatnością wpychająca się na bloga poza nasza kontrolą tak właśnie jest. Mnie też się pcha. ;) Wielokrotnie już po napisaniu recenzji usuwałam całe akapity tekstu, bo okazywało się, że zamiast pisać na temat brnę w osobiste dygresje. Przy czym myślę, że akurat w twoim przypadku to dobrze. Blogów fotograficznych jest wiele. Blogów osobistych, opowiadających o życiu autorki w sumie jeszcze więcej. Pisałam Ci w swoim pierwszym u Ciebie komentarzu, że nie lubię takich i nie czytam, Twój jednak jest tak bardzo inny, że z radością wchodzę tu chłonąc stworzoną przez Ciebie atmosferę. I piękne zdjęcia też mają tu znaczenie. Pasują do pięknych emocji.
I oczywiście masz rację - nie znamy się. Ale to nie przeszkadza mi żywić dla Ciebie ciepłych uczuć.
Pisz, pisz... Dla człowieka tak pokaleczonego emocjonalnie jak ja, zaglądanie do Ciebie jest jak wyprawa w krainę czarów. Dziękuję Ci.
Anik, nie ma za co, ja tez sie ciesze ze jestes i ze tutaj zagladasz... :-)
cacaovo, ja tez sie ciesze, ze mnie znalazlas i tez lubie do Ciebie zagladac... dziekuje...
Ewa, pieknie napisalas...
czy kiedys bedzie ten cieply kraj, tego nie wiem ale mam wielka nadzieje, ze bedzie dzien w ktorym sie poznamy... :-) serdecznosci...
Cardoso, aby tak bylo... te moje watpliwosci pewno wciaz beda ale milo uslyszec ze nawet z nimi jest ok... Sciskam...
margaretka3, to zaczelas blogowanie w tym samym czasie co ja... serdecznosci kochana i kolejnego udanego roku Ci zycze...!
enchocolatte, to prawda, tyle wspanialych ludzi znajduje sie w blogowym swiecie...
Ola_83, dziekuje Ci... nie znam Cie w ogole ale wydajesz mi sie bardzo mila osoba...! Buziaki...
Po prostu mama, to milo uslyszec takie slowa, bede o nich pamietac w chwilach slabosci... :-)
Delie, wielkie dzieki.. o tych rozterkach napisze Ci w mailu, juz wkrotce i tez mam wielka nadzieje, ze kiedys bedzie okazja aby sie spotkac, wypic wspolnie kawe, moze kiedys, aby...!!! Serdecznosci...
Sabbath, tyle pieknych slow od Ciebie. Sama nie wiem co napisac i chyba sie nawet troszke rumienie ale buzia mi sie smieje i wielka szkoda, ze mnie nie widzisz... :-) Sciskam Cie cieplutko...
Bardzo dziekuje Wam za tyle cieplych slow, kiedy bede miala chwile watpliwosci to wlasnie te slowa bede czytac i o nich pamietac... M
Zaglądam od niedawna. Wiem na pewno, że będę częstym gościem! Pozwól, że wyciągnę jednego tulipana i wezmę go ze sobą! Dużo ciepła, wielu jak zawsze pięknych zdjęć i wpisów. Pozdrawim ciepło!
Mamsan, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Z przyjemnością będę śledzić oba Twoje blogi.
A w świecie wirtualnym i znajomościach z blogosfery najbardziej lubię to, że mogę mieć kontakt z ciekawymi ludźmi nawet kiedy jestem uziemiona w domu. A kiedy mam ochotę na odrobinę prywatności wystarczy wyłączyć komputer.
Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy, w Szwecji, w Polsce, albo w jakimś innym miejscu :)
Miłego weekendu!
Mamsan, to ja już na samym koniuszku ;-) Moja droga tak dobrze znajoma nieznajomo... Dopisuję się do tego, co powyżej - jest tak ciepło tu u Ciebie i przytulnie... I pięknie. I zawsze bardzo Cię brak, kiedy znikasz... Twoja nieobecność staje się wówczas bardzo namacalna w tym nienamacalnym świecie wirtualnym...
Mamsan, trzymaj się!
I do zobaczenia - mam nadzieję, że również w realu :-) Wierzę w to!!! I na to liczę!
ja rowniez dziekuje ze i u mnie bywasz,moze czasami dobrze ze zmieniamy swoje zamiary :)
Estera, jest mi bardzo milo ze do mnie zagladasz... Tulipany sa dla Was ode mnie wiec prosze, wez nawet kilka... :-) Pozdrawiam Cie serdecznie...
Malgorzata, masz racje, w blogowym swiecie jest tyle ciekawych ludzi a w zyciu przed nami rowniez tyle jeszcze roznych niespodzianek wiec kto wie, moze kiedys w Polsce, moze w Szwecji, zobaczymy... :-)
Maggie, dziekuje Ci moja kochana znajoma i nieznajoma... :-) ja tez bardzo bym tego chciala i tez mam taka wielka nadzieje wiec moze kiedys w realu, jakis spacer lub kawa, aby... :-)
blog niedzielny, mam taka nadzieje, moze przyniosa ze soba cos dobrego... :-)
Jeszcze raz Wam dziekuje ze tutaj jestescie i ze do mnie piszecie, bardzo to lubie... :-) Serdecznosci. M
Mamasan, a ja Ci dziękuję za to że się dzielisz tu z nami. Dziękuję i podziwiam. Bo sama tak nie potrafię. Bo się obawiam odsłonięcia, niezrozumienia...
Piękne miejsce stworzyłaś tutaj. Z przyjemnością wchodzę a wychodzę często z jakąś myślą, reflaksją lub wzruszeniem.
I dziękuję za tulipany :)
Wszystkiego dobrego!
Yba, tyle cieplych slow, to mile... :-) dziekuje Ci i rowniez zycze wszystkiego dobrego... M
Prześlij komentarz