Bo wciaz malo czasu i zbyt wiele obowiazkow...
Duzo czasu ostatnio spedzam w domu, remont i porzadki zajmuja nam wiekszosc czasu...
o Swietach pamietam, nie zapomnialam...
kupilam juz papier na kartki swiateczne
chcialabym choc kilka przygotowac wspolnie z dziecmi...
Koledy tez mam przygotowane, leza na stoliku
w przerwach przy kawie z przyjemnoscia slucham swiatecznych piosenek
Pierniki ostatnio sa u nas stalym gosciem, bardzo dzieciom smakuja...
W domu jeszcze balagan, nie wszystko gotowe
ale moze juz wkrotce caly remont bedzie mial rece i nogi
na szyje bede musiala jeszcze troche poczekac... :-)
Babcia wyslala do nas paczke, bardzo na nia czekamy, ja tez... :-)
w tej paczce znajduje sie prezent na moje zblizajace sie urodziny, doczekac sie nie moge...
Z mlodszym codziennie na sankach jezdzimy do przedszkola
powrot zamiast 15 minut zajmuje nam obecnie ponad godzine...
Wciaz slysze szybciej mamo, szybciej...!
dzisiaj na wielka gore musialam sie wspinac i sople zbierac
i zakrety musze robic, najlepiej takie mocne co sie koncza w sniegu po same uszy... :-)
Na gimnastyke nie musze chodzic, takie akrobacje wystarczaja mi w zupelnosci...!!!
A wiec na szybko
kilka slow ode mnie
i milego spokojnego wieczoru dla wszystkich ☺ Mamsan
11 komentarzy:
to pierwsze zdjęcie jest kapitalne !!!!!! cudna ta zima choć wolę ją oglądać zza okien, pozdrawiam, ewa
Pierwsze zdjęcie jest piękne. A jazda na sankach do przedszkola to chyba marzenie każdego dziecka. Szczególnia taka z ostrymi zakrętami, że wpada się w śnieg po same uszy. I wyobrażam sobie czasami Wasz dom. Pełen ciepła, z historią w tle, rodzinny. Niech paczka dotrze jak najprędzej ;)
Uśckiski,
Ewa
Ach ta szwedzka zima...! :))
Ależ mi się podoba to pierwsze zdjęcie!!!
Takie oczekiwanie na szczególną paczuszkę ma swój smaczek:-)
Dużo sił!... przede wszystkim do ciągnięcia saneczek, bo przy takim wysiłku remonty i sprzątanie to już luzik...
Pięknie! Ale zdjęcie pierwsze-jak kartka świąteczna!:)
Jazda sankami do szkoły - jak w Bullerbyn!:)
Ależ pięknie i słonecznie :) A u nas szarość ...Buziaki
ewamaison, ja z ta zima mam podobnie... :-) dziekuje i rowniez pozdrawiam
Ewa, jazda na sankach to obecnie numer jeden na liscie... :-) a na paczke czekam, nawet bardzo, jak dziecko... :-) serdecznosci...
Anik,tak bardzo chcialas troche zimy, mysle ze ostatnio moze jej byc nawet zbyt wiele... :-)
margaretka3, smaczek oczekiwania wyjatkowy i sil aby nie zabraklo, na sanki i remonty... :-) dziekuje...
Delie, ta jazda na sankach faktycznie ulubiona, czuje juz teraz i w nogach i w rece... :-)
Nettika, tutaj sporo ostatnio sloneczka i bieli a buziakow od nas masz po prostu mnostwo... :-)
Serdecznie pozdrawiam. M
Pierwsze zdjęcie cudowne. I ten ptaszek tak malowniczo przycupnął jak na zamówienie. A gimnastyka na śniegu jest sto razy przyjemniejsza niż w bezdusznej siłowni :)
Na jaki adres dochodzą do Was listy? I paczki?
Mamsan&family, Bullerbyn?
Chyba tak...
Umieram z ciekawości, co w tej paczce jedzie :-)
Uściski, kochana!
Piękna zima u Was. Tu już trochę plucha, niestety. Ale ma sypać znowu :-)
Malgorzata, dziekuje... a co do silowni to masz racje, zamiast dusznej i zatloczonej silowni mam wesola wspolna zabawe z synen... :-)
Maggie, taki adres to marzenie...! bardzo bym chciala i tez umieram, oczywiscie z ciekawosci... :-)
Pozdrawiam Was serdecznie. M
Pierwsze zdjęcie jest zaczarowane!
Prześlij komentarz